Marzenia się spełnia! Oczywiście z pomocą cudownych ludzi, których spotykam ciągle na swojej drodze! Wytrwałość, cierpliwość i wiara także się przydają :D. Dzięki nim spełniłam już kilka moich marzeń (ale o tym więcej tu). Dzisiaj chciałabym opowiedzieć Wam o moim kolejnym marzeniu, marzeniu, które już od wielu lat było w mojej głowie a mówię tutaj o wózku elektrycznym czyli odrobinie mojej samodzielności. Samodzielność dla wielu słowo to nie ma większego znaczenia, dla mnie słowo, które zawiera w sobie mnóstwo moich marzeń i pragnień o tym, żeby być wolną i niezależną. Jakąś część z nich mogę zrealizować chociaż poprzez samodzielne poruszanie się dostosowanym i wygodnym dla mnie wózkiem elektrycznym.
Posiadałam wózek elektryczny ze standardowym joystickiem. Niestety nie byłam w stanie z niego korzystać, ponieważ jestem coraz słabsza, gdyż choroba postępuje i nie miałam siły poruszać joystickiem. Natomiast jego wymiana nie była możliwa, bo okazało się, że wózek jest już zbyt stary. Stary wózek miał również zbyt duże dla mnie siedzisko co wiązało się z przesuwaniem mojego ciała podczas jazdy i opadaniem głowy np. po wjechaniu na nierówny teren czy krawężnik. Zakup nowego wózka był jedynym optymalnym rozwiązaniem, bo umożliwiłby mi dostosowanie go do aktualnego stanu zdrowia i do obecnej sylwetki ciała. Po rozmowach z firmami medycznymi znalazłam wózek elektryczny, który byłby dostosowany do moich indywidualnych potrzeb. Niestety zakup takiego wózka był bardzo kosztowny co znacznie przewyższało mój budżet. Łączna cena wózka wynosiła ponad 30 tysięcy złotych. Kwota ta już uwzględniała mini joystick, który wymaga minimalnych ruchów palca i dzięki niemu mogłabym wreszcie bez problemu samodzielnie się poruszać, jego cena była bardzo wysoka i wynosiła 12 960 złotych, indywidualne dostosowanie siedziska, zagłówka i podnóżków, elektrycznie regulowane kąty siedziska i oparcia, które umożliwiają mi zmianę pozycji z siedzącej na leżącą lub na odwrót, bez których nie jestem w stanie długo usiedzieć.
Z racji tego, że kwota była ogromna postanowiłam założyć zrzutkę internetową. Po roku udało się zebrać część środków, ale do ostatecznej kwoty jeszcze znacznie brakowało. I gdy nadzieja już prawie zginęła... to pojawiła się nowa szansa! Dzięki okazji, która mi się trafiła oraz dotychczas uzbieranej kwocie na zrzutce, udało mi się zakupić używany mini joystick! Byłam strasznie szczęśliwa, ponieważ był to ogromny krok w kierunku mojego nowego wózka a co za tym idzie mojej samodzielności!!! Mini joystick już miałam, czyli 1/2 mojego marzenia spełniona!!! Teraz potrzebny był mi wózek. Zbiórka nadal trwała i powoli toczyła się własnym torem. Lato 2017 roku zbliżało się wielkimi krokami a ja miałam nadzieję i wiarę w to, że wreszcie będę mogła ten czas spędzić na spacerach, na które dzięki wózkowi elektrycznemu będę mogła "chodzić" SAMA! Gdzie chce i kiedy chce... Będę mogła zatrzymać się, kiedy chce, zobaczyć co chce i "odejść" kiedy będę miała na to ochotę. Niezależność - bardzo mała rzecz dla Was o której pewnie nawet nie myślicie, bardzo istotna dla mnie, dziewczyny, która rusza tylko kilkoma palcami.
Kolejnym punktem zwrotnym w drodze do mojego marzenia były pewne wspaniałe kobiety. Właściwie to dzięki nim zbiórka dobiegła końca i moje marzenie się zrealizowało, ale po kolei. W pewien słoneczny dzień odwiedziły mnie dwie Panie z GRUPA Kobiet Kreatywnych. Pani Iwona Nędzi i Katarzyna Macewicz. Przyjechały do mnie z zaproszeniem na II Jarmark Kulturalny, który organizują. W związku z organizacją tego wydarzenia chciały jeszcze komuś pomóc, zastanawiały się, myślały, aż tu nagle wchodząc na Facebooka zobaczyły mają zbiórkę na wózek elektryczny i takim oto sposobem postanowiły, że chcą pomóc mi. We współpracy z Fundacją follow Me wpadły na pomysł zorganizowania zbiórki publicznej na mój wymarzony wózek w trakcie trwania II Jarmarku Kulturalnego, do mnie wpadły spytać tylko o zgodę, wszystko już było przemyślane. Byłam w totalnym szoku, ale oczywiście się zgodziłam! Zostałam ogromnie miło i bardzo pozytywnie zaskoczona. Do dziś jestem strasznie wdzięczna za chęci i za to, że o mnie pomyślałyście. Ponownie sprawiłyście, że moja wiara w ludzi wybuchła z nową siłą. Te cudowne kobiety były jak anioły, które spadły mi z nieba z pomocą. Oczywiście na II Jarmarku Kultury, który odbył się 13 sierpnia 2017 r. było fantastycznie! Cudownie było spotkać tyle ciepłych i pozytywnych ludzi! Byłam ogromnie szczęśliwa, że mogłam wszystkich poznać i świetnie się bawić. Pomimo deszczowej pogody w pierwszej części dnia to ciepła i gorących emocji nie brakowało. Ogromne podziękowania dla: - Pani Katarzyna Macewicz, Iwona Nędzi i całej GRUPA Kobiet Kreatywnych za zorganizowanie całego tego wspaniałego wydarzenia i pomysł wsparcia mnie w dążeniu do upragnionego celu oraz za ogromne zaangażowanie w tą sprawę. Macie wielkie serca i to od Was wszystko się zaczęło. DZIĘKUJĘ! - Wszystkim osobom z Fundacji follow Me oraz Pani Iwona Paszkiewicz za pomoc oraz zaangażowanie się w całą akcję! - Mojej mamie Małgorzata Bednarczyk, która jest moją makijażystką, fryzjerką poniekąd też i ogarniaczką wszystkiego, bez której nie byłoby nic. - Mojej przyjaciółce Asia Czapla oraz jej rodzicom, za to, że byliście tam ze mną, za chęć udziału w wydarzeniu poprzez prezentację swojej cudownej książki ACZkolwiek kocham życie - Joanna Czapla, którą wszystkim polecam oraz za organizację reklamy wydarzenia na antenie radia Plus Radom. - Naszym wspaniałym przyjaciołom i sąsiadom za pomoc w rozklejaniu plakatów, za to, że zawsze możemy na siebie liczyć i za to, że byliście tam razem z nami. - Mojej siostrze, mojej babci i mojemu dziadkowi, mojej cioci za wsparcie i za to, że byliście ze mną. I wszystkim pozostałym znajomym i nieznajomym przybyłym na II Jarmark Kultury, wszystkim osobom zaangażowanym w pomoc przy organizacji zbiórki oraz wszystkim, którzy wsparli zbiórkę.
Po II Jarmarku Kultury kolejne propozycje posypały się jak z rękawa. To co się wtedy działo to była jakaś magia. Dzięki pomysłowi i propozycji mojej wspaniałej kosmetyczki i znajomej Gosi - Małgorzata Domańska we współpracy z GRUPA Kobiet Kreatywnych oraz Fundacją follow Me można było wspomóc mnie w zbiórce odwiedzając Salon Kosmetyczny Naomi gdzie znajdowała się puszka, do której przez miesiąc trwała zbiórka. Dziękuję za ten wspaniały gest!
Jako następni odezwali się do mnie właściciele restauracji Rozmaryn Pizza & Pasta z pomysłem zorganizowania karaoke połączonego ze zbiórką na mój wózek. Oczywiście wszystko wyszło znakomicie a wieczór karaoke był niesamowity! Mnóstwo emocji, śpiewów, śmiechu! Fantastycznie się bawiłam a to wszystko dzięki cudownym ludziom! Dziękuję właścicielom Rozmaryn Pizza & Pasta - Paweł Kaca i Sylwek Kaca za pomoc i za organizację tego wspaniałego wieczoru, Ana Anula za fantastyczne prowadzenie imprezy, jesteś wspaniała oraz wszystkim uczestnikom karaoke!
Wszystkie te akcje oraz 1 % podatku, który mi przekazaliście doprowadził mnie do dnia 13 października. Piątek 13-nastego był dla mnie dniem szczególnym. 13 jednak przynosi szczęście. 13 października 2017 roku oficjalnie ogłosiłam zakończenie zbiórki. Zawsze wierzyłam, że kiedyś w końcu się uda! Po wielu miesiącach, małymi krokami, z pomocą wielu cudownych ludzi moje marzenie się spełniło! Wiara i wytrwałość to podstawa w spełnianiu naszych marzeń. Nigdy nie wolno rezygnować! O marzenia trzeba walczyć nawet jeśli wydają Ci się nieosiągalne! Nigdy się nie poddawać i być cierpliwym. Ja byłam i dzięki temu spełniło się jedno z moich wielu marzeń. Tak! Wielu! Bo mam je całe mnóstwo! I zamierzam walczyć o kolejne oraz pomagać, inspirować innych do walki o siebie, o swoje marzenia, pokazywać, że nie ma rzeczy niemożliwych i jeśli tylko czegoś chcemy to możemy to osiągnąć! Oczywiście to wszystko dzięki Wam! Bo bez wielu wspaniałych ludzi nie udałoby się to wszystko! I tutaj chciałam serdecznie podziękować: <3 Fundacji follow Me czyli Pani Iwona Paszkiewicz oraz Kamila Kowalska (z którą byłyśmy w stałym kontakcie) <3 GRUPA Kobiet Kreatywnych a w szczególności Katarzyna Macewiczz i Iwona Nędzi - wszystkie jesteście cudowne i ogromnie się cieszę, że dzięki tej akcji Was poznałam
<3 Dom Kultury w Zwoleniu <3 Salon Kosmetyczny Naomi czyli Małgorzata Domańskaa moja wspaniała i niezastąpiona Gosia :*, Król Aguśka oraz dziewczynom z Salonu Fryzjerskiego <3 Restauracji Rozmaryn Pizza & Pasta i jej właścicielom Paweł Kaca oraz Sylwek Kaca za zorganizowanie niezapomnianego karaoke <3 Wszystkim osobom, którzy wsparli mnie w zbiórce internetowej oraz w zbiórkach stacjonarnych <3 Wszystkim, którzy przekazali mi swój 1 % podatku w tym roku i w poprzednich latach to wspaniały gest, który zdziałał cuda!
Jestem Wam wszystkim baaaaardzoooo wdzięczna!!!
D Z I Ę K U J Ę W A M O G R O M N I E Z A M O J Ą S A M O D Z I E L N O Ś Ć ! ! !
A więc pozostało już tylko zamówić wózek!!! Po godzinach ustaleń, wielu poprawkach i dopracowaniu mnóstwa innych szczegółów, wózek po wielu wyzwaniach w końcu do mnie dotarł! Łatwość z jaką mogę sterować wózkiem oraz sama dostosować kąt oparcia jest wspaniała! Teraz wreszcie mogę cieszyć się niezależnością <3 to wspaniałe uczucie za co jestem ogromnie wszystkim wdzięczna!
D Z I Ę K U J Ę ! ! !
A poniżej krótki filmik, z mojej jazdy wózkiem :)
#cudowniludzie #niezależność #samodzielność #wózek #wózekelektryczny #mojanowabryka #pomoc #SMA #fuckSMA #zbiórka #fantasticpeople #dziękuję #thankyou #wdzięczność #marzeniasięspełnia #piątektrzynastego #happy #magictime #fundacjafollowme #rozmaryzpizzapasta #salonkosmetycznynaomi